poniedziałek, 31 października 2011

Te ostatnie minuty...

Szubinianka Szubin - Unia Solec Kujawski 3:1 (0:0)
Bramka dla Unii: '66 Wojciech Skalski
   Pierwsza połowa meczu w Szubinie rozgrywana była raczej pod dyktando naszych juniorów starszych. Z osiągniętej przewagi niewiele jednak wynikało - znowu szwankowała skuteczność. Na bramki trzeba było poczekać do drugiej połowy. Kilka minut po przerwie ładna akcja naszej drużyny - wyborne dośrodkowanie Macieja Jaśkiewicza i Paweł Ziółkowski świetnym strzałem posłał piłkę w samo okienko bramki gospodarzy... Niestety sędzia dopatrzył się spalonego. W odpowiedzi w 65 minucie akcja Szubinianki i 1:0 dla naszych rywali. Odpowiedź Unieczki natychmiastowa - minutę później wyrównującą bramkę zdobył Wojciech Skalski. W następnych akcjach nasi zawodnicy starali się zdobyć zwycięską bramkę. Niestety w ostatnich fragmentach meczu - konkretnie w 88 i 90 minucie nadzialiśmy się na skuteczne kontry gospodarzy... Koniec meczu i 3:1 dla Szubinianki. Szkoda, że nie udało się wywalczyć chociaż punktu.

niedziela, 30 października 2011

Do końca o honor

Niedziela, 30.10.2011 r.
WKS Zawisza II Bydgoszcz - Unia Solec Kujawski 3:1 (2:0)
Bramka dla Unii: '69 Patryk Zwierz
  Po raz kolejny nasi juniorzy młodsi "zaspali" na samym początku spotkania. W 10 minucie meczu w Bydgoszczy było już 2:0 dla gospodarzy. Drużyna Zawiszy górowała nad nami w każdym elemencie gry. Gdyby nie nasz bramkarz - Rafał Saderski mogliśmy przegrywać wyżej. Unieczkę stać było w pierwszej połowie na kilka niezłych akcji, wszystkie strzały bez problemu wyłapał jednak bramkarz gospodarzy. Do przerwy 2:0 dla Zawiszy. Po przerwie zagraliśmy odważniej i agresywniej. W 55 minucie nadzialiśmy się jednak na skuteczną kontrę bydgoszczan. Zatem 3:0 dla gospodarzy. Nie podłamało to jednak naszych zawodników. Walczyliśmy o honorowe trafienie i udało się! W 69 minucie meczu Patryk Zwierz wykorzystał sytuację sam na sam i zmniejszył rozmiary naszej porażki. W 75 minucie ten sam zawodnik miał drugą dogodną sytuację do zdobycia bramki, jednak piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek bramki bydgoszczan. Kilka razy bramkarza Zawiszy strzałami z dystansu niepokoił Rafał Jędrzejewski. Mimo to wynik nie uległ już zmianie. Rywal z Bydgoszczy zwyciężył zasłużenie, warto jednak podkreślić wolę walki wśród naszych zawodników i to do samego końca.

Porażka z UKS Barcin

Niedziela, 30.10.2011 r., godz. 11:00, stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - UKS Barcin 1:3 (0:2)
Bramka dla Unii: Damian Cegielski (?)
 
   Tym razem naszym młodzikom nie udało się wywalczyć choćby punktu. Rywal z Barcina okazał się mocniejszy, druga sprawa, że sami popełniliśmy trochę za dużo błędów. Widać to było zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy goście dwukrotnie wykorzystali nasze niezdecydowanie pod własną bramką. W drugiej części spotkania było już lepiej. Około 15 minut przed końcem, spore zamieszanie pod bramką UKS-u i piłka prawdopodobnie odbita przez Damiana Cegielskiego trafiła do bramki. Po zdobytej bramce kontaktowej odważniej ruszyliśmy do przodu. Niestety goście wyprowadzili kontrę, po której nasz bramkarz poza polem karnym faulował przeciwnika. Decyzja sędziego była nieubłagana - czerwona kartka. Od tej pory graliśmy w osłabieniu, a w bramce z konieczności stanął Hubert Mordacz. Zawodnicy z Barcina wykorzystali grę w przewadze i kilka minut przed końcem zdobyli trzecią bramkę. Taki wynik utrzymał się już do samego końca.

Walka do samego końca.
                                                                        

sobota, 29 października 2011

Wymęczone zwycięstwo

Sobota, 29.10.2011 r., godz. 13:30, stadion przy ul. Parkowej w Gniewkowie
Unia Gniewkowo - Unia Solec Kujawski 0:1 (0:0)
bramka dla Unii: '64 Sebastian Mędlewski
    Chciałbym móc napisać, że odnieśliśmy łatwe i przekonujące zwycięstwo, niestety jak dla mnie, znowu była to istna droga przez mękę. Unia Gniewkowo, zajmująca 13 miejsce w tabeli i mająca problemy personalne sprawiła nam sporo kłopotów...

Rozgrzewka przed meczem.
                                                                         
    Zaczęło się nieźle. W 5 minucie meczu dośrodkowanie z rzutu rożnego, ogromne zamieszanie pod bramką gospodarzy i piłka trafia w poprzeczkę. Przez dłuższą chwilę zawodnicy z Gniewkowa nie potrafili wybić piłki ze swojego pola karnego, ale nie umieliśmy tego wykorzystać. Później do głosu doszli gospodarze. W 17 minucie ostry strzał z narożnika pola karnego minął nieznacznie bramkę strzeżoną przez Mateusza Skibińskiego. Cztery minuty później katastrofalny błąd naszej obrony, jeden z naszych zawodników podał piłkę... przeciwnikowi. Ten znalazł się wprost przed naszym bramkarzem, ale minimalnie przestrzelił. Uff co za ulga... W odpowiedzi groźnie na bramkę gniewkowian strzelał Maciej Kowalczyk, strzelił minimalnie obok bramki. Następne akcje z jednej i z drugiej strony raczej szarpane. Warto jeszcze tylko wspomnieć o sytuacji z 37 minuty, kiedy to Szymon Raczyński ładnie minął przeciwnika ale piłka po jego strzale odbiła się od słupka. Do przerwy 0:0. 

Środek boiska, często "zagęszczony" w pierwszej połowie.
                                                                                
     Ledwie zaczęła się druga połowa, a już "bonus" dla nas. W niegroźnej sytuacji zawodnik z Gniewkowa - Sebastian Tomaszewski sfaulował Jordana Bednarka. Nasz rywal otrzymał za to przewinienie żółtą kartkę, a że w pierwszej połowie również obejrzał żółty kartonik, to musiał opuścić boisko. Czyli prawie całą drugą połowę graliśmy z przewagą jednego zawodnika! Z tym, że przez jakieś 20 minut w ogóle nie było tego widać. Znowu w nasze poczynania wkradł się chaos. Gospodarze starali się zamurować bramkę, i w miarę możliwości kontrować. Całe szczęście mamy w swoich szeregach Sebastiana Mędlewskiego, który już nie raz w tej rundzie zapewnił nam zwycięstwo. W 64 minucie nasz napastnik wykorzystał dobre zagranie z pola karnego i z kilku metrów strzelił tuż obok bezradnego bramkarza gniewkowian. 1:0 dla nas!  Po tej bramce staraliśmy się pójść za ciosem, ale niewiele z tego wynikało. Może poza jednym wyjątkiem. W 74 minucie po dobrym dośrodkowaniu w pole karne, główkował Adam Szal, niestety piłka poszybowała ponad bramką Unii Gniewkowo.

Zamieszanie pod bramką gniewkowian.
                                                                            
    Im bliżej było końca, tym niespodziewanie gospodarze zaczęli nam coraz bardziej zagrażać, i to pomimo gry w osłabieniu. Znowu była nerwowa końcówka! W 86 minucie jeden z zawodników z Gniewkowa wymanewrował naszych obrońców i strzelił obok bramkarza. Całe szczęście uratował nas słupek... My też mieliśmy swoje szanse. W ostatnich minutach co najmniej dwukrotnie powinniśmy podwyższyć prowadzenie. Najpierw idealne podanie od Szymona Raczyńskiego już w polu karnym otrzymał Michał Murach. Mógł zrobić wszystko, niestety fatalnie spudłował. Niewiele późnej wyprowadziliśmy jeszcze jedną kontrę, w pewnej chwili mieliśmy przewagę trzech na jednego obrońcę i bramkarza, ale rozegraliśmy to po prostu fatalnie. Sędzia przedłużył mecz o 3 minuty, ale wynik nie uległ już zmianie. Uff udało się wygrać, ale znowu kosztowało to wiele nerwów...
 Skład Unii: Mateusz Skibiński, Jordan Bednarek ('72 Mateusz Poczwardowski), Robert Frasz, Marcin Grzelak, Maciej Kowalczyk, Sebastian Mędlewski ('89 Wojciech Błaszczak), Jarosław Jaworski, Krzysztof Szkaradek, Szymon Raczyński, Michał Kacprzak ('52 Michał Murach), Adam Szal
Żółte kartki: Michał Kacprzak, Jordan Bednarek, Sebastian Mędlewski, Robert Frasz, Mateusz Poczwardowski,    
 W tabeli IV ligi ciągle bez zmian. Pierwsza czwórka czyli: Pogoń Mogilno, Unia Solec Kujawski, Włocłavia Włocławek oraz Pomorzanin Toruń zgodnie wygrała swoje mecze. Zajmujemy drugie miejsce ze stratą dwóch punktów do lidera z Mogilna.

wtorek, 25 października 2011

Mecz z Gniewkowem przełożony ? Nic z tych rzeczy!

Te "niepotwierdzone informacje" w chwili obecnej nie mają żadnego pokrycia w faktach. Czyli gramy!
Początek jutrzejszego meczu w Gniewkowie już jutro (sobota 29.10.2011 r.) o godz. 13:30. 
Nie ma co ukrywać, teoretycznie łatwiejszego przeciwnika w tym roku nie będziemy już mieli... Unici z Gniewkowa przeżywają ostatnio ciężkie chwile. W ostatnich sześciu spotkaniach odnieśli tylko jedno zwycięstwo. To sprawia, że nasi przeciwnicy zajmują 13 miejsce w tabeli IV ligi. Będziemy więc zdecydowanym faworytem. Jeżeli nie zlekceważymy rywala i zagramy uważnie od pierwszej do ostatniej minuty, to powinno być nieźle.
Warto tylko przypomnieć, że ostatnia nasza wizyta w Gniewkowie w 2010 roku (runda wiosenna zwycięskiego dla nas sezonu 2009/2010) była udana. Odnieśliśmy zwycięstwo 3:1.

niedziela, 23 października 2011

Czarna seria juniorów starszych

Niedziela, 23.10.2011 r. godz.11:00, Stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Pomorzanin Serock 0:2 (0:1)
  Piątej porażki z rzędu doznała drużyna naszych juniorów starszych. Tym razem na własnym boisku nie sprostaliśmy Pomorzaninowi Serock. Nie powinniśmy jednak tego meczu przegrać! W skali całego spotkania byliśmy stroną przeważającą. Mieliśmy dobre sytuacje do zdobycia bramki. Nie było jednak komu tych sytuacji wykończyć... Goście nastawili się na grę z kontry. Pierwszy udany wypad gości z Serocka miał miejsce w 20 minucie. Od razu 0:1. Taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie mimo zaangażowania z naszej strony, nie udało się nam zdobyć bramki. Udało się za to gościom, którzy po jednej z kontr wywalczyli rzut wolny. Rzut wolny został niestety zamieniony na bramkę. 0:2. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie... 
  Następnym rywalem naszych juniorów starszych będzie Szubinianka Szubin.  

Remis młodzików w Janowcu

Sobota, 22.10.2011 r.
Sparta Janowiec Wielkopolski - Unia Solec Kujawski 0:0
  Po trzech porażkach z rzędu zapunktowali nasi młodzicy, którzy zremisowali w Janowcu Wielkopolskim z  miejscową Spartą. Mecz był wyrównany i obydwie drużyny mogły rozstrzygnąć go na swoją korzyść. W naszym zespole sytuacje do zdobycia bramki mieli m.in.: Wiktor Bąk i Damian Cegielski.

Tuż przed meczem.
                                                                             
 Następnym przeciwnikiem naszych młodzików będzie UKS Barcin. Jeśli nic się nie zmieni, to mecz odbędzie się w niedzielę 30 października o godz. 11.00

Grunt, że są trzy punkty...

Sobota, 22.10.2011 r., godz. 15:00, Stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Szubinianka Szubin 1:0 (1:0)
Bramka dla Unii: '43 Sebastian Mędlewski
Wygląda na to, że z "Nowej nadziei" z Warlubia niestety niewiele zostało. 
 Pierwsza połowa to wyraźna przewaga naszego zespołu. Niemniej mimo dobrych sytuacji m.in.: Adama Kacprzaka, Michała Kacprzaka i Marcina Grzelaka, przez długi czas nie udało się pokonać bramkarza Szubinianki - Adama Kopaczewskiego. Na szczęście dla nas w 43 minucie swoją szansę wykorzystał Sebastian Mędlewski, który umieścił piłkę w siatce. Jeśli zaś mówimy o przebiegu drugiej części spotkania, to już kwestia gustu, coś co dla niektórych to "walka w środku pola" dla innych to po prostu "kopanina". A jeśli dodać do tego fakt, że tuż przed końcem meczu nasi goście mieli konkretną sytuację do wyrównania, to widać, że do ideału ciągle jest daleko. Ponownie brakuje koncentracji w ostatnich minutach!
Generalnie jednak, mimo nie najlepszej gry, wygrywamy kolejne mecze i zbieramy punkty - mamy ich już 30. Nie ma się jednak co łudzić, czeka nas teoretycznie łatwiejszy wyjazd do Gniewkowa, a następnie dwa mecze które już konkretnie zweryfikują nasze możliwości. Najpierw Pomorzanin Toruń a następnie przełożony z rundy wiosennej mecz z Włocłavią. 
Po 13-tej kolejce w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej status quo - oprócz Unieczki swoje mecze wygrały wszystkie ekipy z czołówki: Pogoń, Pomorzanin oraz Włocłavia. 
Skład Unii: Mateusz Skibiński, Mateusz Poczwardowski, Robert Frasz, Marcin Grzelak, Maciej Kowalczyk, Jarosław Jaworski, Wojciech Jendrzejewski ('73 Maciej Jarzembowski), Sebastian Mędlewski ('86 Jordan Bednarek), Michał Kacprzak ('70 Michał Murach), Adam Kacprzak (90+2 Wojciech Błaszczak), Szymon Raczyński 
Żółte kartki: Maciej Kowalczyk, Sebastian Mędlewski

piątek, 21 października 2011

IV liga, XIII kolejka, 22.10.2011 r., godz. 15:00, Unia Solec Kujawski - Szubinianka Szubin

 Bez owijania w bawełnę. Czytam "Szubinianka" myślę - sezon 1998/1999. Wtedy to toczyliśmy wyrównane pojedynki w lidze okręgowej z rewelacyjnym beniaminkiem z Szubina. Rewelacyjnym do tego stopnia, że wygrał całą ligę, ucierając nosa faworytom do awansu - Gopłu Kruszwica i niestety nam...
  W rundzie jesiennej wspomnianego sezonu zremisowaliśmy "w gościach" 1:1, a bramkę dla naszego zespołu zdobył Bartosz Mucha. Na wiosnę - u siebie - po ciekawym meczu zremisowaliśmy 2:2. Już w 8 minucie prowadziliśmy 2:0 po bramkach Mariusza Wawrzyniaka i Krzysztofa Stomskiego. Niestety jeszcze przed przerwą goście wyrównali... Po przerwie kojarzę zwłaszcza jedną sytuację, nasz napastnik (kto był na meczu ten na pewno wie o kogo chodzi :)  ) nie trafił w idealnej sytuacji do pustej bramki z... dwóch metrów! Tak po prawdzie to Szubinianka też miała swoje szanse. I jeszcze taka mała ciekawostka. Wiecie kto sędziował tamten mecz? Jarosław Żyro. 
  W obecnym sezonie Szubinianka radzi sobie raczej średnio. Już na inaugurację niezła wpadka i 0:5 u siebie z Chełminianką. Później jednak było już lepiej i w chwili obecnej nasi goście z 15 punktami zajmują 11 miejsce w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej. Co do meczów wyjazdowych to Szubinianka wygrała w tej rundzie jedno spotkanie (z Krajną) resztę przegrywając. Z naszej strony 16 punktów w 6 ostatnich meczach sprawia, że to Unieczka będzie murowanym faworytem do zwycięstwa. Ciągle mamy dwa punkty straty do lidera - Pogoni Mogilno. Wyścig zatem trwa...  
 Niestety tak jak Henryk Pobożny pod Legnicą, tak i ja muszę napisać, że "gorze mi się stało" i z powodu wyjazdu nie będę w stanie być na meczu. Relacja zatem pewnie będzie z opóźnieniem.

niedziela, 16 października 2011

Z Nakła na tarczy...

Czarni Nakło - Unia Solec Kujawski 5:1 (3:1)
Bramka dla Unii: Wojciech Skalski
 Początek nie zapowiadał niczego złego. Dobrze rozegrana przez naszych zawodników akcja i bramkę dla Unieczki zdobył Wojciech Skalski. 1:0 dla nas! Później jednak szło już coraz gorzej. Jeszcze do przerwy - po kontrach gospodarzy - straciliśmy trzy bramki. W drugiej połowie przez około 25 minut mieliśmy lekką przewagę, ale nie udało się nam zdobyć kolejnych bramek. Co nie udało się nam, udało się nakielanom. Kolejne kontry i kolejne bramki. W sumie porażka 5:1 i jeden ze słabszych oraz brzydszych meczów juniorów starszych w tym sezonie. Osobna sprawa to bardzo ostra, momentami brutalna gra naszych rywali. Przynajmniej czterech naszych zawodników zostało w tym meczu kontuzjowanych.
 Nadszedł więc teraz czas na "lizanie ran". Następny mecz juniorów starszych Unieczki już w najbliższy weekend. Naszym przeciwnikiem będzie Pomorzanin Serock. 

Więcej spokoju !

Niedziela, 16.10.2011 r.
Wda II/Strażak Świecie - Unia Solec Kujawski 3:1 (1:0)
Bramka dla Unii: '47 Bartosz Spaliński
Wyjazdowej porażki z Wdą II/ Strażakiem Świecie doznali nasi juniorzy młodsi. Pierwsza połowa meczu zaczęła się niestety podobnie jak w pojedynku z Gwiazdą Bydgoszcz. Bardzo szybko bo już  od 6 minuty gry przegrywaliśmy 1:0. Kolejne minuty to głównie walka w środku pola oraz liczne strzały z dystansu zarówno ze strony gospodarzy jak i Unieczki. Z naszej strony blisko zdobycia bramki był zwłaszcza Jakub Kowalski, ale jego strzał z 30 metrów został obroniony przez bramkarza. Do przerwy 1:0 "w plecy". 
 Druga połowa zaczęła się dla nas znacznie lepiej. W 47 minucie meczu wyrównującą bramkę dla Unieczki zdobył Bartosz Spaliński. Nasz zawodnik minął trzech przeciwników i wykorzystał sytuację sam na sam! Od tego momentu aż do 65 minuty meczu trwała walka o korzystny wynik. Niestety o ostatnim kwadransie w wykonaniu naszych piłkarzy nie da się napisać nic dobrego... Kłótnie z przeciwnikami oraz co jeszcze gorsze także między sobą nie zwiastowały pomyślnego zakończenia. I tak w 70 minucie gry Wda zdobyła drugą bramkę. Jeszcze trudniej zrobiło się trzy minuty później, kiedy zawodnik Unii - Patryk Bereza - otrzymał czerwoną kartkę, i musieliśmy kończyć mecz w dziesięciu. Miary nieszczęść dopełniła trzecia bramka dla naszych rywali, zdobyta już w samej końcówce meczu. Końcowy gwizdek sędziego i 3:1 dla Wdy.   
  Mimo porażki, w naszej drużynie na wyróżnienie zasłużyli Miłosz Dolny i Dawid Cichowicz, którzy walczyli do końca i nie brali udziału w niepotrzebnych dyskusjach.

Ambitnie do końca

Niedziela, 16.10.2011 r., godz. 11:00, stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Jeziorak Żnin 2:4 (0:3)
Bramki dla Unii: Maciej Wojtecki, Artur Socha

Tuż przed meczem...
                                                                         
 Pierwsza połowa meczu mogła przyprawić o ból głowy. Nie byliśmy tak słabi jakby na to wskazywał wynik. Gra była w miarę wyrównana. Niemniej goście kontrowali nas niemiłosiernie. Z naszej strony była jedna dogodna sytuacja do zdobycia bramki, ale nie udało się jej wykorzystać. Do przerwy 0:3. W drugiej połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Ruszyliśmy do przodu i... nadzialiśmy się na kolejną skuteczną kontrę gości. Przegrywaliśmy już 0:4. Wiele zespołów w tym momencie już by odpuściło. Ale nie nasi młodzicy! Ambitnie walczyliśmy do samego końca. Pierwszą bramkę dla Unieczki strzałem z dystansu zdobył Maciej Wojtecki. Cisnęliśmy dalej. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, spore zamieszanie w polu karnym i druga bramka dla nas! Strzelcem Artur Socha. Mieliśmy jeszcze sytuację kiedy po strzale naszego piłkarza futbolówka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Niestety na odrobienie reszty strat nie starczyło już czasu. Nie ma się jednak co załamywać. Brawa za walkę do końca! Wierzę, że w następnych meczach będzie lepiej!

Moja!
                                                                               
Krycie "każdy swego".
                                                                                 
Skład Unii: Jakub Krysztofiński, Gracjan Markiewicz, Szymon Kaźmierczak, Michał Filipiak, Michał Pieczka, Maciej Wojtecki, Hubert Mordacz, Wiktor Bąk, Artur Socha, Igor Jocz, Damian Cegielski. Na zmiany wchodzili także: Mateusz Andrzejewski, Jakub Lenser, Filip Kuryłowicz, Dorian Konopa

sobota, 15 października 2011

Nowa nadzieja

Sobota, 15.10.2011 r., godz. 12:00, stadion w Warlubiu
Start Warlubie - Unia Solec Kujawski 2:4 (1:2)
Bramki dla Unii:  '12 Szymon Raczyński, '30 Adam Szal, '75 Wojciech Jendrzejewski, '84 Adam Kacprzak
Bramki dla Startu: '45+2 Marcin Klamczyński, '88 Michał Zarembski
 
Po meczu w Warlubiu, właśnie stwierdzenie "Nowa nadzieja" nasunęło mi się na myśl. Było lepiej niż ostatnio, i mam nadzieję, że do końca rundy będzie już tylko lepiej.

W pełnej krasie przed meczem.
                                                                            
 Stadion w Warlubiu sprawia przyjemne wrażenie. Jest może niezbyt wielki, ale za to "pachnie świeżością". Rzuciła mi się w oczy nowa nawierzchnia tartanowa. Murawa też bardzo ładna - nic tylko grać. Ponadto trybuny może niezbyt wielkie, ale za to wszystkie krzesełka plastikowe, w kolorach żółtym i niebieskim.
 Ale co tam stadion, teraz o meczu. Początek szybki z obu stron. Już w pierwszej sytuacji mogło być pięknie. Dobre dośrodkowanie w pole karne Startu i tylko brak zdecydowania naszych zawodników sprawił, że piłka minęła bramkę. W odpowiedzi dobrą sytuację miał znany soleckim kibicom Michał Zarembski. Na szczęście Mateusz Skibiński świetnie obronił. Minutę później akcja Unieczki. Ładny strzał Szymona Raczyńskiego - bramkarz gospodarzy wybił piłkę na rzut rożny. Dośrodkowanie z narożnika boiska, ogromne zamieszanie, i piłka wpada do bramki Startu! 1:0 dla nas! Na moment na stadionie zapadła cisza. Dopiero po dłuższej chwili spiker meczu podał informację, że bramkę zdobył Szymon Raczyński. Wszystko jedno, ważne, że wyszliśmy na prowadzenie. Następne minuty to raczej spadek tempa. Gospodarze chcieli się odgryźć, ale nie bardzo im to wychodziło. Nawet stałe fragmenty gry egzekwowane przez Michała Zarembskiego, nie były szczególnie groźne. 30 minuta meczu i ogromny błąd obrony Startu, piłkę przejął Adam Szal, wbiegł w pole karne i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce! 2:0 dla nas! Od tej pory kontrolowaliśmy grę, graliśmy spokojnie. Już tylko doliczony czas gry i będzie przerwa. Niestety... Znowu brak koncentracji. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy, niepotrzebnie wybiliśmy piłkę na rzut rożny. Dośrodkowanie w nasze pole karne, piłka po zamieszaniu trafia w słupek, dobitka Marcina Klamczyńskiego była jednak skuteczna. Kilka sekund później sędzia odgwizdał koniec pierwszej części meczu.. Dobra, przyznaję, kilka osób z Solca powiedziało w tym momencie - będzie jak z Osiem... Do przerwy zatem 2:1 dla Unii.

Zorganizowany doping wśród gospodarzy
                                                                         
 Drugą połowę zaczęliśmy z większym animuszem. W 48 minucie dobrze rozegrany rzut wolny i o mało co a podwyższylibyśmy prowadzenie. W miarę upływu czasu to jednak Start uzyskał lekką optyczną przewagę. Na szczęście dla nas wszelkie zapędy gospodarzy kończyły się w okolicy pola karnego. Unieczka czekała na kontry.... Nadeszła 75 minuta meczu. Źle wykonany stały fragment gry przez warlubian, szybka kontra, wyprowadzona idealnie w tempo. Wojciech Jendrzejewski pewnie pokonał bramkarza gości. 3:1 dla nas!  W tym momencie zawodnicy Startu się pogubili, przejęliśmy inicjatywę. Efektem czwarta bramka zdobyta w 84 minucie przez Adama Kacprzaka! Nasz zawodnik świetnie uderzył z pola karnego na krótki słupek, piłka zmieściła się między bramkarzem a słupkiem i wpadła do bramki. 4:1 dla Unii! Nasze zwycięstwo w pełni zasłużone! Nie zmieniła tego nawet druga bramka dla Startu zdobyta w 88 minucie przez Michała Zarembskiego. Sędzia doliczył co prawda cztery minuty, ale błędu z meczu z Gromem Osie całe szczęście nie powtórzyliśmy. Koniec meczu 4:2 i trzy punkty jadą z nami do Solca! 

Następna kontra Unii!
                                                                  
 Dzięki zwycięstwu w Warlubiu umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli. Korzystnie dla nas zakończyło się spotkanie pomiędzy Włocłavią o Pogonią Mogilno (0:0). Nasza strata do lidera zmalała do dwóch punktów, z drugiej strony przewaga nad Włocłavią wzrosła do 3 punktów.
 Skład Unii: Mateusz Skibiński, Robert Frasz, Marcin Grzelak, Maciej Kowalczyk, Sebastian Mendlewski, Wojciech Jendrzejewski ('90 Krystian Karolczak), Daniel Błaszczak ('64 Adam Kacprzak), Krzysztof Szkaradek, Mateusz Poczwardowski, Adam Szal ('82 Wojciech Błaszczak), Szymon Raczyński ('90 Michał Murach).
Żółte kartki: Adam Szal, Daniel Błaszczak, Krzysztof Szkaradek 

piątek, 14 października 2011

IV liga, XII kolejka, 15.10.2011 r., godz. 12:00, Start Warlubie - Unia Solec Kujawski

Przed nami już 12 seria spotkań o mistrzostwo IV ligi kujawsko-pomorskiej. Jutrzejszy wyjazd nie będzie na pewno lekki, łatwy i przyjemny (jakby któryś w tym sezonie był). Przeciwnikiem naszej Unieczki będzie Start Warlubie. Nasi rywale po rozegraniu 11 spotkań zajmują 7 miejsce w tabeli. Dorobek Startu to 17 punktów i dodatni bilans bramek 23:11. Generalnie nie jest łatwo wygrać w Warlubiu. W tym sezonie udało się to tylko Pomorzaninowi Toruń. Warto podkreślić, że punkty z naszym przeciwnikiem zgubił lider z Mogilna (1:1). 
 Jakoś nie tak całkiem dawno, może dwa lata temu graliśmy na wyjeździe ze Startem Warlubie w Pucharze Polski. Przegraliśmy 3:0... Przynajmniej jedno nazwisko ze składu Startu jest nam dobrze znane - Michał Zarembski. Po tym, kiedy za "kadencji" trenera Andrzeja Magowskiego awansowaliśmy do IV ligi, właśnie ten zawodnik wzmocnił Unieczkę. Egzekwowane przez niego rzuty wolne, dały nam kilka całkiem ładnych bramek. Jutro zagra przeciwko nam. W naszej drużynie (przynajmniej taką mam nadzieję) powinna panować chęć rewanżu za głupio stracone punkty z Gromem Osie. Początek meczu w Warlubiu jutro o godz. 12:00.  

poniedziałek, 10 października 2011

W cieniu Gwiazdy

Poniedziałek, 10.10.2011, godz. 16:15, stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Gwiazda Bydgoszcz 0:3 (0:2)
   Wyraźnej porażki na własnym boisku doznali nasi juniorzy młodsi. Od początku spotkania swoje warunki gry dyktowali goście. Efektem bramka zdobyta przez nich już w 2 minucie meczu. Zawodnicy z Bydgoszczy mieli dużą przewagę, a z przewagi tej wynikały liczne sytuacje podbramkowe. Trzeba jednak dodać, że w naszej bramce dobrze spisywał się Mikołaj Bojda. Niestety jeszcze przed przerwą, po błędzie obrony straciliśmy drugiego gola. Z naszej strony dogodną sytuację do zdobycia bramki miał Patryk Zwierz, który nie wykorzystał pojedynku sam na sam z bramkarzem gości. Do przerwy zatem 0:2. W drugiej połowie juniorzy Unieczki zagrali z większym zaangażowaniem. Cóż jednak z tego, skoro Gwiazda była w swojej grze konsekwentna i na nasze nieszczęście skuteczna. W efekcie straciliśmy trzecią bramkę. Nie oznaczało to jednak, że oddaliśmy mecz "za darmo". Mimo przewagi Gwiazdy, do samego końca walczyliśmy o zdobycie bramki honorowej. W ostatniej akcji meczu było nawet blisko, niestety sędzia odgwizdał spalonego. 
Porażka porażką, ale zawodnikom należy się szacunek za walkę do końca!  
Następny mecz juniorów młodszych w najbliższy weekend w Świeciu. Naszym przeciwnikiem będzie Wda II/Strażak Świecie.

niedziela, 9 października 2011

Lider był zbyt silny...

Niedziela, 09.10.2011 r., godz. 12:00, stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Czarni Nakło 0:4 (0:1)
Na początek może trochę z "innej beczki". Cieszy bardzo, że na mecze naszych młodzików przychodzi stopniowo coraz więcej osób. W dniu dzisiejszym zmagania naszej Unieczki z Czarnymi Nakło oglądało około 50 kibiców (w tym grupa kibiców z Nakła). 

Tuż przed meczem.

A teraz już o samym meczu. W pierwszej połowie naszym zawodnikom nie można było odmówić zaangażowania. Nie przestraszyliśmy się lidera, i prowadziliśmy otwartą grę. W miarę upływu czasu goście z Nakła zaczęli jednak wypracowywać sobie przewagę. Zawodnicy Czarnych stworzyli kilka dogodnych sytuacji, w tym sam na sam z bramkarzem, ale przez długi czas nie potrafili zdobyć bramki. Niestety krótko przed przerwą nasi młodzicy nadziali się na kontrę, tym razem skutecznie wykorzystaną przez napastnika rywali. Do przerwy 0:1. W drugiej połowie goście dość szybko zdobyli drugą bramkę. Niestety od tej chwili nasi zawodnicy jakby zwątpili w możliwość osiągnięcia korzystnego rezultatu. Wyraźną przewagę osiągnęli nakielanie zdobywając jeszcze dwie bramki. W tym meczu lider wykazał po prostu swoją wyższość. Na nasze pocieszenie mogę napisać, że to zwycięstwo było dla gości z Nakła najniższe (!) w obecnym sezonie.
Fragment meczu.
                                                                                                     
 Skład Unii: Jakub Krysztofiński, Hubert Mordacz, Michał Pieczka, Szymon Kaźmierczak, Michał Filipiak, Maciej Wojtecki, Wiktor Bąk, Adrian Wojewódzki, Igor Jocz, Damian Cegielski, Jakub Lenser. Na boisku pojawili się również (zmiany lotne): Konrad Kuryłowicz, Dorian Konopa, Filip Kuryłowicz                                                                                 
                                                           


Wysoka porażka juniorów starszych

Niedziela, 09.10.2011 r., godz. 10:00, stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Zawisza II Bydgoszcz S.A. 0:5 (0:0)
 Wysokiej porażki na własnym boisku doznali nasi juniorzy starsi. W pierwszej połowie spotkanie było w miarę wyrównane. Obydwie drużyny miały swoje sytuacje do zdobycia bramki. Generalnie jednak, bezbramkowy wynik bardziej satysfakcjonował Unię. W drugiej połowie zarysowała się przewaga gości z Bydgoszczy. Ostatnim ostrzeżeniem dla nas była stuprocentowa sytuacja zmarnowana przez Zawiszę, kiedy to rywale próbowali na raty pokonać naszego bramkarza. Niestety niedługo potem straciliśmy pierwszego gola. Od tego momentu worek z bramkami dla Zawiszy się rozwiązał. Nasi goście punktowali nas niemiłosiernie, bezlitośnie wykorzystując nasze błędy. Mogliśmy przegrać jeszcze wyżej. Gwoli sprawiedliwości muszę dodać, że też mieliśmy w drugiej połowie przynajmniej dwie dobre sytuacje do zdobycia bramki. Raz bydgoszczan uratowała poprzeczka, w innej sytuacji dobrze zachował się bramkarz wybijając piłkę na rzut rożny. Zwycięstwo Zawiszy było jednak bezdyskusyjne. 

Juniorzy starsi Unii Solec Kujawski (część składu).

 Pomimo bardzo niekorzystnego wyniku, po meczu trener oraz część zawodników zgodziła się wykonanie pamiątkowego zdjęcia (powyżej). I za to Wam dziękuję!

Zamieszanie pod polem karnym Zawiszy.
                                              
 
 Skład Unii w meczu z Zawiszą: Mikołaj Bojda, Piotr Hajduk, Radosław Piotrowicz, Damian Piotrowicz, Jacek Siedlecki, Michał Staszyński, Wojciech Skalski, Patryk Kowalewski, Paweł Ziółkowski, Maciej Jaśkiewicz, Marcin Lewandowski. Z ławki rezerwowej weszli: Patryk Błachowicz, Jakub Nikodem oraz Mariusz Szczerba.  

sobota, 8 października 2011

Przeminęło z wiatrem...

Sobota, 08.10.2011 r., godz. 15:00, stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Grom Osie 2:2 (1:0)
Bramki dla Unii: '5 Wojciech Kubas, '81 Marcin Grzelak, bramki dla Gromu: '90 oraz '90+3
 Wiatr odegrał w dzisiejszym meczu rolę niemałą, niemniej zgubiliśmy punkty tylko i wyłącznie na własne życzenie. Ale po kolei. Pierwszą połowę graliśmy z wiatrem. I bardzo szybko udało się to wykorzystać. Już w 5 minucie meczu Wojciech Kubas uderzył piłkę z prawie 40 metrów od bramki. Ta (z pomocą wiatru) kompletnie zaskoczyła bramkarza gości i wpadła do siatki! 1:0 dla nas! Kolejne minuty również należały do nas. Nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji m.in: Krzysztof Szkaradek, Marcin Grzelak. Udało się nawet zdobyć drugą bramkę po sprytnie rozegranym rzucie rożnym, niestety sędzia dopatrzył się faulu naszego zawodnika na bramkarzu. Właśnie stałe fragmenty gry były w pierwszej połowie naszą mocną stroną. Powinniśmy zdobyć jeszcze przynajmniej dwie bramki. Ciągle naszym "sprzymierzeńcem" był wiatr. Do przerwy jednak wynik nie uległ już zmianie.

Sam początek meczu.
                                                                         
W pobliżu pola karnego gości.
                                                 
  W drugiej połowie sytuacja się zmieniła. Więcej do powiedzenia mieli już goście. A przy stałych fragmentach gry zawodnicy z Osia mogli również liczyć na "pomoc" wiatru. Nasi zawodnicy zagrali drugą połowę dużo bardziej chaotycznie. Trudniej szło nam konstruowanie akcji. W 68 minucie Maciej Kowalczyk faulował przeciwnika w naszym polu karnym i niestety sędzia wskazał "na wapno". Do jedenastki podszedł zawodnik Gromu i strzelił w poprzeczkę! Uff mieliśmy w tej sytuacji sporo szczęścia! To jakby nieco obudziło naszych zawodników, bo od tej chwili zaczęliśmy grać lepiej. W 81 minucie meczu dośrodkowanie z rzutu rożnego - główka Marcina Grzelaka i gol! 2:0 dla Unii! W tym momencie przyznaję, pomyślałem, że nic złego w tym meczu nie może się już nam przydarzyć. Niestety powróciło widmo z meczu z Victorią Koronowo z poprzedniego sezonu. Spodziewałbym się wszystkiego, ale nie tego że w samej końcówce stracimy dwie bramki! Najpierw w 90 minucie straciliśmy bramkę po strzale głową. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry, około 30 metrów od naszej bramki,  przeciwnika faulował Maciej Kowalczyk. Za faul obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Zawodnicy z Osia zwietrzyli swoją szansę. W nasze pole karne wbiegł nawet bramkarz Gromu. Typowa wrzutka w pole karne "na aferę", spore zamieszanie, błąd naszego bramkarza, i piłka wturlała się do bramki. 2:2. Gdzie jest koncentracja?! Po prostu dramat! Chwilę później sędzia zakończył mecz.Trzy punkty poszły z wiatrem... I pomyśleć, że goście nie wykorzystali rzutu karnego!
 Co tu dużo pisać. Ten remis sprawił, że Pogoń Mogilno uciekła nam na cztery punkty, a nasza przewaga nad trzecią w tabeli Włocłavią stopniała do jednego...
 Skład Unii: Mateusz Skibiński, Robert Frasz, Marcin Grzelak (kpt.), Wojciech Kubas, Maciej Kowalczyk, Jordan Bednarek ('58 Mateusz Poczwardowski), Adam Szal ('90 Maciej Jarzembowski), Wojciech Jendrzejewski, Krzysztof Szkaradek, Adam Kacprzak ('80 Michał Murach), Michał Kacprzak ('55 Daniel Błaszczak)
 Żółte kartki: Jordan Bednarek, Wojciech Jendrzejewski, Michał Kacprzak, Maciej Kowalczyk (dwie, w konsekwencji czerwona)

piątek, 7 października 2011

IV liga, XI kolejka, 08.10.2011 r., godz. 15:00, Unia Solec Kujawski - Grom Osie

 W najbliższą sobotę nasza Unieczka powalczy przy ul. Sportowej o piąte zwycięstwo z rzędu. Przeciwnikiem soleckiego zespołu będzie Grom Osie. Nasi rywale po 9 rozegranych meczach (Grom ma zaległy mecz z Legią Chełmża) zajmują 6 miejsce w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej. Zawodnicy z Osia spisują się na wyjazdach całkiem nieźle, wyłączając wysoką (4:1) porażkę w Mogilnie. Z naszej strony na pewno będziemy walka o komplet punktów. Szykuje się zatem trudny mecz.  Początek o godz. 15:00.
 Z ostatnich konfrontacji pomiędzy naszymi drużynami pamiętam sezon w którym wygraliśmy IV ligę (2009/2010). Wtedy to, po emocjonującej końcówce wygraliśmy u siebie (runda jesienna) 2:1. Drugą bramkę dla Unii, już w samej końcówce meczu  zdobył Wojciech Kubas.

środa, 5 października 2011

Unia Rakieta!

Środa, 05.10.2011 r., godz. 16:30, stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Wisła Nowe 4:0 (2:0)
Bramki dla Unii: '21 Jakub Kowalski, '32 Łukasz Chmiel, '59 Patryk Zwierz, '65 Bartosz Spaliński
  Kolejne wysokie zwycięstwo naszych juniorów młodszych stało się faktem! Tym razem zawodnicy trenowani przez Krzysztofa Grzegorowskiego odprawili z bagażem czterech bramek Wisłę Nowe. 
   Początek meczu wyrównany. Grę w środku boiska prowadzili co prawda goście, ale Unieczka wyprowadzała skuteczne kontry. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny (po błędzie bramkarza gości) zdobył w 21 minucie Jakub Kowalski. Po tej bramce nasi juniorzy rozwinęli skrzydła. W przenośni i dosłownie, ponieważ dobrze na skrzydłach grali Dawid Batkowski i Łukasz Chmiel. Właśnie ten drugi zawodnik wykonał w 32 minucie akcję rodem z futbolu... amerykańskiego! Przebiegł z piłką około 40 metrów i umieścił ją w bramce! Do przerwy 2:0 dla Unii. 
   Pierwsze minuty drugiej połowy to chaos który wdarł się w poczynania obydwu drużyn. Brakowało celnych podań i składnych akcji.Wszelkie wątpliwości co do zwycięzcy zostały jednak rozwiane w 59 minucie meczu. Wtedy to ładnym strzałem z 16 metrów popisał się Patryk Zwierz. Bramkarz Wisły był bez szans! 3:0 dla Unii! Od tej chwili nasi zawodnicy rządzili już niepodzielnie. Efektem kolejne składne akcje, a przede wszystkim gol na 4:0 zdobyty w 65 minucie przez Bartosza Spalińskiego. Do końca meczu, pomimo pełnego zaangażowania z naszej strony wynik nie uległ już zmianie. Brawa dla drużyny! 
                                                             
Radość po zwycięstwie!
                                                                      
   W naszej drużynie na wyróżnienie zasłużył Rafał Jędrzejewski oraz dwójka młodszych zawodników: Eryk Szefke oraz Adam Ziółkowski. Zawodnicy ci nabierają boiskowego doświadczenia  przy swoich starszych kolegach.  
  Następny mecz juniorów młodszych Unii odbędzie się w poniedziałek 10.10.2011 r. o godz. 16:15. Naszym rywalem będzie Gwiazda Bydgoszcz.

niedziela, 2 października 2011

W Łabiszynie bez armat...

Niedziela, 02.10.2011 r. godz. 11:00, stadion Noteci w Łabiszynie
Noteć Łabiszyn - Unia Solec Kujawski 3:1 (1:0)
Bramka dla Unii: '55 Mariusz Szczerba
 Kolejny raz nie pofarciło się naszym juniorom starszym. Dobra, poukładana gra, sporo sytuacji - i porażka która nie odzwierciedla zaangażowania naszych zawodników. Pierwsza połowa z naszą przewagą, niestety bramkę w 35 minucie zdobyli gospodarze. Do przerwy 1:0 dla Noteci. W drugiej połowie przycisnęliśmy, momentami piłkarze Noteci nie potrafili wyjść z własnej połowy. Efektem wyrównująca bramka, którą zdobył Mariusz Szczerba. Kolejne minuty to niestety festiwal niewykorzystanych sytuacji. Do "16-tki" szło dobrze, a później "zabrakło armat". Nie było komu wykończyć dogodnych sytuacji. Kiedy wydawało się, że wreszcie zdobędziemy drugą bramkę, w samej końcówce (88 minuta) nadzialiśmy się na kontrę gospodarzy, niestety kontrę skuteczną. W tym momencie nie było już nic do stracenia. Rzuciliśmy wszystko na jedną szalę, ale nie udało nam się zdobyć bramki. Gospodarze za to, w ostatniej minucie wyprowadzili jeszcze jeden skuteczny kontratak. Niestety przegraliśmy w Łabiszynie 3:1. W naszej drużynie na wyróżnienie zasłużyli Patryk Kowalewski oraz Patryk Błachowicz. 

sobota, 1 października 2011

Pewne zwycięstwo juniorów młodszych!

Sobota, 01.10.2011 r., godz. 10:00, stadion "Gromu" w Osiu
Grom Osie - Unia Solec Kujawski 2:5 (1:3)
Bramki dla Unii: '15 Patryk Zwierz, '30 Łukasz Chmiel, '38 Patryk Zwierz, '55 Dawid Batkowski, '65 Łukasz Chmiel
 Mecz zaczął się dla naszej drużyny nieciekawie. Już w 5 minucie, po rozegranym rzucie rożnym straciliśmy bramkę. Całe szczęście szybko przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W 15 minucie bramkę na 1:1 zdobył Patryk Zwierz. Z minuty na minutę przewaga Unieczki była coraz bardziej wyraźna. Jeszcze przed przerwą udało się podwyższyć wynik za sprawą Łukasza Chmiela i ponownie Patryka Zwierza. Do przerwy 3:1 dla nas!
 Niestety w drugiej połowie szybko bramkę kontaktową zdobyli gospodarze. W następnych akcjach Grom dążył do wyrównania, ale nasi zawodnicy bronili się mądrze, a co najważniejsze wyprowadzali skuteczne kontry! W 55 minucie meczu wynik na 4:2 podwyższył Dawid Batkowski. Gospodarze nie zamierzali jednak odpuszczać. Kilka razy pod naszą bramką zrobiło się gorąco. Całe szczęście bardzo dobrze w bramce Unii  spisywał się Rafał Saderski. W 65 minucie meczu decydujący cios wyprowadził Łukasz Chmiel - zdobywając piątą bramkę dla soleckiego zespołu. Zwycięstwo mogło być nawet bardziej okazałe, niemniej nie udało się wykorzystać wielu dogodnych sytuacji. 
 Śmiało można napisać, że juniorzy młodsi Unii zapomnieli o wpadce w Dąbrowie Chełmińskiej. Wysokie zwycięstwo na wyjeździe musi cieszyć! Gratulacje dla całej drużyny! Na indywidualne wyróżnienie zasłużyli: wszechstronny Łukasz Chmiel - dwie bramki i dwie asysty, Miłosz Dolny, Jakub Kowalski oraz Marcin Kozłowski.
Następny mecz juniorów młodszych odbędzie się w środę 5 października o godz. 16:15. Przeciwnikiem Unii będzie Wisła Nowe.

Karna porażka!

Sobota, 01.10.2011 r., godz. 10:00, stadion Gwiazdy w Bydgoszczy
Gwiazda Bydgoszcz - Unia Solec Kujawski 2:1 (0:1)
Bramka dla Unii - Damian Cegielski
 Nasi młodzicy doznali pierwszej w tym sezonie porażki. Podopieczni Henryka Szwedowskiego ulegli bydgoskiej Gwieździe 2:1. Mecz mógł się jednak "ułożyć" dla nas zupełnie inaczej. Do przerwy zapowiadało się na czwarte zwycięstwo Unii z rzędu, po bramce zdobytej przez Damiana Cegielskiego. O drugiej połowie nasi najmłodsi zawodnicy będą jednak chcieli jak najszybciej zapomnieć. Łącznie nie wykorzystaliśmy w meczu dwóch rzutów karnych! A jak rzecze stare piłkarskie porzekadło "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić", tak też zemściły się te karne na nas. Zawodnicy Gwiazdy zdobyli dwie bramki i to oni odnieśli w tym meczu zwycięstwo. 
 Trzeba się po tej porażce szybko "pozbierać", ponieważ w następnej kolejce gramy z wymagającym przeciwnikiem - Czarnymi Nakło.

Charakternie, ostro, zwycięsko!

Sobota, 01.10.2011 r., godz. 15:00, stadion Krajny w Sępólnie Krajeńskim
Krajna Sępólno Krajeńskie - Unia Solec Kujawski 2:3 (2:1)
Bramki dla Unii:  '38 Sebastian Mędlewski (karny), '48 Adam Szal, '59 Krzysztof Szkaradek (karny);
Bramki dla Krajny: '6 P. Gburczyk, '37 V. Erkwania
 Nie moi drodzy Unici, dla nas w tym sezonie prawie nie ma łatwych zwycięstw. Najczęściej nasze zwycięstwa okupione są masą nerwów a nierzadko też czerwonymi kartkami. Mecz w Sępólnie był tego potwierdzeniem.
 Początek spotkania zdecydowanie dla Krajny. Już w 6 minucie bramkę dla gospodarzy, po strzale głową uzyskał Gburczyk. W następnych minutach Krajna mogła podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystała kilku dogodnych sytuacji.W 37 minucie było już jednak 2:0 po indywidualnej akcji Erkwanii. W tym momencie wydawało się, że Unii będzie ciężko o jakikolwiek korzystny wynik. Zawodnicy z Sępólna popełnili jednak błąd nie doceniając nas. Tymczasem już minutę później udało się zmniejszyć straty. Szybka akcja naszej drużyny, faul bramkarza Krajny w polu karnym i rzut karny dla Unii! Do piłki ustawionej na jedenastym metrze od bramki podszedł Sebastian Mędlewski. Pewny strzał i już tylko 2:1 w plecy. Taki wynik utrzymał się do przerwy. 
   Druga połowa zaczęła się dla Unieczki wyśmienicie. Nieudana pułapka ofsajdowa gospodarzy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Adam Szal. Nasz zawodnik nie zwykł marnować takich prezentów! Od 48 minuty 2:2! Od tego momentu zarysowała się wyraźna przewaga Unii. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, ale bramkarz Krajny nie dał się pokonać. Ponadto nie uznano jednej bramki dla Unieczki - spalony... W 59 minucie meczu sędzia podyktował dla nas drugi rzut karny, za faul w polu karnym. Tym razem do piłki podszedł Krzysztof Szkaradek. Udana próba i Unieczka już na prowadzeniu! 3:2! 
 Niestety później gra wyraźnie się zaostrzyła. W 79 minucie meczu czerwoną kartkę za faul ujrzał Jarosław Jaworski. Korzystając z okazji gry w przewadze gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Całe szczęście broniliśmy się skutecznie. Jeszcze w samej końcówce "zarobiliśmy" drugą czerwoną kartkę - konkretnie w konsekwencji dwóch żółtych kartek z boiska musiał zejść Sebastian Mędlewski. Na szczęście chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
 Krótkie podsumowanie. Nie jest łatwo wygrać na wyjeździe, kiedy przegrywa się już dwiema bramkami, i to niezależnie od tego, że rywal jest niżej notowany. Brawa za charakter, i grę do końca! Z drugiej strony, szkoda, że większość naszych zwycięstw, i to z nie najmocniejszymi rywalami, jest okupionych tak dużymi kosztami (kartki na przykład). Żeby jednak "nie smucić" dodam, że zwycięstwo w Sępólnie umocniło nas na drugim miejscu w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej. Nasza strata do lidera z Mogilna wynosi ciągle dwa punkty.