środa, 30 maja 2012

Podział punktów w Świekatowie (juniorzy młodsi)

Poniedziałek, 28.05.2012 r.
Fala Świekatowo - Unia Solec Kujawski 1:1 (1:0)
Bramka dla Unii: Dawid Batkowski '60

     Pierwszą połowę meczu charakteryzowała walka oraz niestety duża dawka chaosu. Zarówno zawodnicy Fali jak i Unii zaliczyli sporo strat w środku pola. Pierwszy groźny atak gospodarzy o mało nie zakończył się golem - po rozegranym stałym fragmencie gry piłka trafiła w poprzeczkę naszej bramki. Niestety nie wyciągnęliśmy z tej sytuacji wniosków. Kilka minut później ponownie stały fragment gry, tym razem wykorzystany bezbłędnie - piłka trafiła do naszej bramki. 1:0 dla Fali. Po straconej bramce, w naszych szeregach nastąpiło przebudzenie. Odzyskaliśmy inicjatywę, a jeszcze w tej części spotkania Łukasz Jędrasik oraz Dawid Batkowski (trafił w poprzeczkę) mogli odmienić losy meczu. Do przerwy jednak wynik nie uległ zmianie.
     W drugiej połowie zespół Unii konsekwentnie dążył do odrobienia strat. Udało się w 60 minucie meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dawid Batkowski silnym strzałem z pierwszej piłki pokonał bramkarza gospodarzy. 1:1! Ostatnie 20 minut to okres naszej przewagi - powinniśmy zdobyć jeszcze co najmniej dwie bramki. Sytuacje ku temu mieli - wprowadzony do gry w drugiej połowie Sebastian Jaszewski, a także Łukasz Jędrasik. Niestety zabrakło skuteczności. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1.
    Szkoda, że nie udało się wygrać, niemniej punkt zdobyty na wyjeździe też nie jest złym rezultatem. Następny mecz juniorzy młodsi naszej Unieczki rozegrają w najbliższą niedzielę - 3 czerwca o godz. 10:00. Rywalem naszej drużyny będzie - WKS Zawisza II Bydgoszcz.

poniedziałek, 28 maja 2012

niedziela, 27 maja 2012

Wysoka porażka młodzików w Żninie

Niedziela, 27.05.2012 r., godz. 10:00, stadion w Żninie
Jeziorak Żnin - Unia Solec Kujawski 5:0 (3:0)

   Drugiej wysokiej porażki z rzędu doznali młodzicy naszej Unieczki. Tym razem młodzi solecczanie nie sprostali w Żninie Jeziorakowi i przegrali 5:0. Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie. Już pierwsza akcja spotkania przyniosła bramkę dla gospodarzy. W 10 minucie niefrasobliwość ze strony obrony i bramkarza sprawiła, że Jeziorak zdobył drugiego gola. Dwie szybko strzelone bramki jakby uspokoiły gospodarzy. Gra się wyrównała, niestety nasza drużyna nie potrafiła stworzyć żadnej groźnej sytuacji podbramkowej. Jeszcze przed przerwą zawodnicy ze Żnina wyprowadzili skuteczną kontrę, i podwyższyli prowadzenie na 3:0. Taki wynik utrzymał się do przerwy.
   W drugiej połowie nie zaszły niestety większe zmiany na lepsze. Niby spotkanie było całkiem wyrównane, ale z naszej strony brakowało groźnych sytuacji do zdobycia choćby honorowego trafienia. Jeziorak natomiast zdobywał kolejne bramki. W sumie spotkanie zakończyło się pięciobramkowym zwycięstwem gospodarzy. 
   Głowy do góry młodzi Unici! Za wami dwa najtrudniejsze spotkania w rundzie, w następnych na pewno będzie lepiej!  

sobota, 26 maja 2012

Awans blisko, coraz bliżej...

Sobota, 26.05.2012 r., godz. 15:00, stadion w Szubinie
Szubinianka Szubin - Unia Solec Kujawski 1:3 (0:2)
Bramki dla Unii: Sebastian Mędlewski '39 (karny), Valentin Dah '41, Mateusz Poczwardowski '83 (wolny)
Bramka dla Szubinianki: Marcin Wiśniewski '71 (wolny)

       Relację z meczu w Szubinie chciałbym zacząć od krótkiego opisu obiektu. Otóż stadion Szubinianki sprawia bardzo dobre wrażenie. Jedna trybuna - za to zadaszona, i przede wszystkim płyta, piękna płyta której możemy naszym przeciwnikom tylko pozazdrościć. Nic tylko grać i wygrywać na tak przygotowanej murawie!

Trybuna stadionu w Szubinie.
       Przed meczem odbyła się krótka uroczystość. Kibice Szubinianki kwiatami oraz drobnymi upominkami obdarowali jednego ze swoich zawodników który zmienił stan cywilny, a także Adama Kopaczewskiego z Unii, któremu podziękowano za czas gry w Szubinie i spory wkład w awans zespołu do IV ligi. Trzeba przyznać, że całkiem miły gest. 

Kibice Szubinianki wręczają upominek Adamowi Kopaczewskiemu.
                                                                                    
         I wreszcie opis meczu. Pierwszy kwadrans raczej nieciekawy. Delikatna przewaga należała do Unii, ale strzały Adama Kacprzaka i Sebastiana Mędlewskiego były słabe i niecelne. Swoją sytuację mieli także gospodarze, ale strzał z dystansu w sporej odległości minął bramkę strzeżoną przez Mateusza Skibińskiego. Mecz na dobre rozpoczął się w 17 minucie. Szybka akcja naszego zespołu, piłka trafiła do Szymona Raczyńskiego który wpadł w pole karne i będąc sam na sam strzelił mocno, ale wprost w bramkarza. Szkoda, to była bardzo dobra sytuacja! W odpowiedzi zaatakowała Szubinianka - strzał zza pola karnego - dobra interwencja Mateusza Skibińskiego i piłka wylatuje poza linię końcową boiska. Szybko rozegrany rzut rożny - piłka po uderzeniu głową leciała wprost do naszej bramki, ale Adam Kacprzak odbił piłkę tak, że ta trafiła w poprzeczkę i wyleciała w pole karne. Uff! Mieliśmy tutaj sporo szczęścia! Następne minuty to okres przewagi Unii, niemniej brakowało dobrych sytuacji do zdobycia bramki. Warto może tylko wspomnieć ładne uderzenie z rzutu wolnego w wykonaniu Marcina Grzelaka w 24 minucie meczu. Gospodarze starali się zagrażać nam w zasadzie tylko przy stałych fragmentach gry. W 38 minucie z rzutu wolnego niecelnie na naszą bramkę strzelał Marcin Wiśniewski. Warto przypomnieć, że ten zawodnik kilka lat temu bronił barw Unii. I wreszcie sytuacja z 39 minuty, indywidualna akcja Szymona Raczyńskiego, który minął kilku zawodników i wbiegł w pole karne Szubinianki. Tam został sfaulowany przez kolejnego przeciwnika. Sędzia podyktował rzut karny! Do piłki ustawionej na jedenastym metrze od bramki podszedł Sebastian Mędlewski.Pewny strzał i 1:0 dla Unii!. Odpowiedź gospodarzy mogła być natychmiastowa. Zawodnicy z Szubina wykorzystali moment naszej nieuwagi, przeprowadzili szybką akcję, po której jeden z zawodników strzelił tak, że piłka odbiła się od słupka! Ale to nie koniec, od razu wyprowadziliśmy kontrę, piłkę przejął Dudu Ndao który wbiegł w pole karne, minął bramkarza i celnie podał do Valentina Daha. Ten posłał piłkę do pustej bramki! 2:0 dla Unii! Te dwie minuty zapamiętał z pewnością każdy kto był na tym meczu! Do przerwy 2:0 dla nas.

Zamieszanie w polu karnym gospodarzy.

                                                                                
Za chwilę będzie 1:0 dla Unii!
                                                                             
           Początek drugiej połowy zapowiadał kolejne bramki dla Unii. Już w 46 minucie meczu piłka po strzale Valentina Daha trafiła w słupek. Sześć minut później dobre zagranie z głębi pola do Daha, który mając przed sobą tylko golkipera Szubinianki, strzelił lekko i niecelnie. W 57 minucie meczu piłka po dobitce strzału Sebastiana Mędlewskiego wpadła co prawda do bramki gospodarzy, ale arbiter odgwizdał spalonego. Wydawało się, że następne bramki dla solecczan to tylko kwestia najbliższych minut. Tymczasem skutecznie zaatakowali gospodarze. W 71 minucie meczu rzut wolny dla Szubinianki. Do piłki ustawionej dwadzieścia kilka metrów od bramki podszedł Marcin Wiśniewski. Strzał tuż przy słupku i już tylko 2:1 dla nas. Po tej bramce, gospodarze wyraźnie się ożywili. Nieoczekiwanie to my musieliśmy się bronić. Na nasze szczęście poza groźnymi dośrodkowaniami w pole karne, większego zagrożenia nie udało się szubinianom stworzyć. W 83 minucie meczu kontra Unieczki, tuż przed polem karnym sfaulowany został Valentin Dah. Winowajca Dariusz Chojnacki otrzymał czerwoną kartkę. Rzut wolny dla Unii egzekwował Mateusz Poczwardowski (warto dodać, że zawodnik ten trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku). Bardzo precyzyjne uderzenie i 3:1 dla Unii! Po trzeciej bramce dla Unii, emocje opadły. Gospodarze stracili wiarę w doprowadzenie do remisu, natomiast nasi zawodnicy już do końca kontrolowali sytuację na boisku. Koniec meczu i 3:1 dla Unii! Warto dodać, że zwycięstwo Unii w Szubinie obserwowała grupa dwudziestu kilku kibiców z Solca.  
           Trzy punkty zdobyte przez nas w Szubinie, przy bezbramkowym remisie w meczu Flisak Złotoria - Pogoń Mogilno, sprawiło, że przewaga Unieczki nad trzecim w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej Flisakiem wzrosła do czterech punktów! Do wywalczenia awansu do III ligi wystarczy zatem zwycięstwo w następnym meczu z Unią Gniewkowo.  
           Skład Unii: Skibiński, Frasz, Rudziński, Grzelak, Bednarek ('80 Poczwardowski), Jaworski ('73 Kowalczyk), Kacprzak, Mędlewski ('90 Szkaradek) , Raczyński, Dah ('72 Jendrzejewski), Ndao        
         

poniedziałek, 21 maja 2012

Huśtawka nastrojów u juniorów młodszych

Sobota, 12.05.2012 r.
Gwiazda Bydgoszcz - Unia Solec Kujawski 6:2 (2:1)
Bramki dla Unii: Łukasz Jędrasik - 2
       Mecz z Gwiazdą mógł się rozpocząć dla Unii idealnie, niestety sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Rafał Jędrzejewski. W odpowiedzi zaatakowali bydgoszczanie, którzy w 10 minucie skorzystali z błędu naszej obrony i również po akcji sam na sam objęli prowadzenie. 1:0 dla gospodarzy. Zanim jeszcze pozbieraliśmy się po stracie pierwszej bramki, Gwiazda podwyższyła prowadzenie. Gospodarze zdobyli drugiego gola skutecznie egzekwując rzut wolny. Nie oznaczało to jednak, że Unia przestała walczyć. Już pięć minut po stracie drugiej bramki, dobre prostopadłe podanie wykorzystał Łukasz Jędrasik, który w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza Gwiazdy. Do przerwy 2:1 dla gospodarzy. 
       Druga połowa w wykonaniu Unii już niestety słabsza. Nasi przeciwnicy wykorzystali bezlitośnie błędy oraz niezdecydowanie w naszych szeregach. Efektem kolejne dwie stracone bramki. 4:1 dla Gwiazdy. Nadzieja na lepszy wynik dla solecczan pojawiła się wraz z drugą bramką zdobytą ponownie przez Łukasza Jędrasika. Kres wszelkim nadziejom położyła sytuacja z 60 minuty, kiedy to bydgoszczanie zdobyli piątego gola. Jeszcze w samej końcówce gospodarze zaliczyli jedno trafienie, ustalając wynik meczu na 6:2. Szkoda tak wysokiej porażki. Gwiazda była z pewnością drużyną lepszą, niemniej nasz zespół nie wykorzystał kilku niezłych sytuacji do zdobycia bramki.


Niedziela, 20.05.2012 r.
Unia Solec Kujawski - Wda II Świecie 6:0 (3:0)
Bramki dla Unii:  Bartosz Spaliński -2, Kamil Jarzęczka, Łukasz Chmiel, Aleksander Jakubiec, Łukasz Jędrasik

          Mecz z wiceliderem tabeli ułożył się dla solecczan idealnie! Po dobrych - szybkich akcjach w 6 i 12 minucie - Bartosz Spaliński dwukrotnie pokonał bramkarza Wdy. Nasi goście - którzy przyjechali do Solca w okrojonym składzie - rzadko stwarzali zagrożenie pod naszą bramką - przeważnie przy okazji stałych fragmentów gry. W 35 minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Łukasza Chmiela - trzecią bramkę dla Unii zdobył Kamil Jarzęczka. Do przerwy 3:0 dla Unii.
        Po przerwie nasza przewaga z minuty na minutę stawała się coraz większa - goście opadli z sił. Czwartą bramkę dla Unii zdobył Łukasz Chmiel, wykorzystując dobre dośrodkowanie Olka Jakubca. Kolejne minuty i kolejne bramki! Najpierw po indywidualnej akcji wynik na 5:0 podwyższył Olek Jakubiec. W 60 minucie meczu wynik na 6:0 ustalił Łukasz Jędrasik. Nasz zespół miał jeszcze sporo okazji do zdobycia bramek, a dobrych sytuacji nie wykorzystali: Adrian Kazimierski, Sebastian Jaszewski i Łukasz Jędrasik. Nie zmienia to faktu, że za wysokie zwycięstwo całej drużynie należą się brawa oraz słowa uznania! 

niedziela, 20 maja 2012

Wysoka porażka z Czarnymi Nakło (młodzicy)

Niedziela, 20.05.2012 r., godz. 11:00, stadion w Potulicach
Czarni Nakło - Unia Solec Kujawski 7:1 (6:0)
Bramka dla Unii: Michał Pieczka
  Młodzicy Unii Solec Kujawski doznali wysokiej porażki z liderem tabeli. W zasadzie wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej połowie spotkania, w której to gospodarze sześciokrotnie trafiali do naszej bramki. Zawodnicy Czarnych górowali - i to dosłownie - nad nami w każdym elemencie gry. Dopiero w drugiej połowie, kiedy tempo spotkania opadło, gra była nieco bardziej wyrównana. Przy stanie 6:0 dla Czarnych honorowe trafienie dla Unii uzyskał Michał Pieczka. Mimo bardzo niekorzystnego wyniku, podziękowania za grę do końca!  

Niewykorzystana szansa...

Sobota, 19.05.2012 r., godz. 16:00, stadion OSiR Solec Kujawski
Unia Solec Kujawski - Start Warlubie 1:1 (1:0)
Bramka dla Unii: Valentin Dah '25
         W zasadzie tytuł relacji powinien brzmieć "niewykorzystane szanse" - ponieważ powinniśmy wygrać ten mecz w sposób zdecydowany. Miałem jednak na uwadze fakt, iż co prawda powiększyliśmy przewagę nad trzecim w tabeli Flisakiem Złotoria do dwóch punktów, niemniej nasza przewaga śmiało mogła wynosić po tej kolejce cztery punkty. Warto zaznaczyć jeszcze jedną rzecz. Po dłuższej przerwie znowu mogliśmy na boisku w Solcu oglądać grę Michała Zarembskiego - który kilka lat temu był zawodnikiem naszego klubu.
          Początek spotkania dla Unii, już w piątej minucie bramkę dla soleckiego zespołu mógł zdobyć Sebastian Mędlewski - ale bramkarz gości nie dał się zaskoczyć. W 25 minucie meczu, po rzucie rożnym dla Unieczki - spore zamieszanie w polu karnym wykorzystał Valentin Dah, który skierował piłkę do bramki. 1:0 dla Unii! Dość napisać, że w pierwszej połowie mogliśmy spokojnie zdobyć kilka bramek - dogodnych sytuacji nie wykorzystał m.in. Krzysztof Szkaradek. Ze strony gości przede wszystkim jedna groźna akcja, po której piłka po interwencji Mateusza Skibińskiego minimalnie minęła słupek bramki. Do przerwy 1:0 dla Unii.
          W drugiej połowie przewaga Unii była jeszcze większa, ale piłka za nic nie chciała wpaść do bramki Startu. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania, mała "zadyszka" w naszych szeregach, sprawiła, że na krótki czas przewagę osiągnęli goście. W 79 minucie meczu po akcji zawodników z Warlubia piłkę do naszej bramki skierował Damian Grajewski. 1:1. Było jednak jeszcze sporo czasu aby zdobyć zwycięską bramkę - i okazje ku temu były! W samej końcówce przynajmniej kilka razy powinniśmy odzyskać prowadzenie. Najbliżej zdobycia drugiej bramki był Valentin Dah który trafił w poprzeczkę. Swoją okazję do zdobycia bramki miał też Dudu Ndao. Wszystko na nic! Mecz zakończył się podziałem punktów.
           Jak zdążyłem już zaznaczyć we wstępie - po tej kolejce nieznacznie umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej. Po porażce w Chełmnie - Flisak traci do nas dwa punkty. Do końca sezonu pozostały już tylko trzy spotkania. W najbliższy weekend czeka nas wyjazd do Szubina.

środa, 16 maja 2012

Bardzo ważne zwycięstwo!

Środa, 16.05.2012 r., godz. 17:00
Grom Osie - Unia Solec Kujawski 1:2 (0:1)
Bramki dla Unii: Robert Frasz '31, Marcin Grzelak '79
      Unia Solec Kujawski po zwycięstwie w Osiu powróciła na drugie miejsce w tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej! Ale po kolei. Przede wszystkim pogoda miała niewiele wspólnego z majową - brrr zimno! Grać jednak trzeba. W naszej drużynie ofensywnie ustawionych Valentina Daha i Szymona Raczyńskiego wsparł od początku spotkania Wojciech Jendrzejewski. I właśnie ten trzeci zawodnik miał dogodną sytuację do zdobycia bramki już w ósmej minucie meczu - przegrał jednak pojedynek z bramkarzem gospodarzy. Dość szybko uzyskaliśmy przewagę, brakowało jeszcze wykończenia. Pierwsza bramka dla Unii padła w 31 minucie meczu, a zdobył ją Robert Frasz - po bardzo ładnym strzale z dystansu. Gospodarze w zasadzie nie potrafili nam zagrozić, starali się co prawda wyprowadzać kontry, ale nie wskórali zbyt wiele. Do przerwy 1:0 dla Unii.
        W drugiej połowie obraz gry nie uległ większym zmianom. Bliżej było Unii do zdobycia drugiej bramki niż Gromowi do wyrównania. W 79 minucie meczu rzut rożny dla naszego zespołu - główka Marcina Grzelaka i 2:0 dla Unii! Zwycięstwo Unieczki mogło być jeszcze bardziej okazałe, niemniej w samej końcówce meczu dobrej okazji nie wykorzystał Valentin Dah - przestrzelił w odległości kilku metrów od bramki. W doliczonym czasie gry w zamieszaniu w polu karnym Unii piłka trafiła jednego z naszych zawodników rękę - a sędzia od razu wskazał "na wapno". Gospodarze wykorzystali rzut karny. Było to jednak wszystko na co tego dnia było ich stać. Zwycięstwo 2:1 przybliżyło nas do awansu do trzeciej ligi. Jednak ostrożnie z optymizmem - sprawa awansu na pewno nie jest jeszcze przesądzona. Do końca rundy pozostały cztery kolejki i pozostaje mieć nadzieję, że utrzymamy odpowiednią koncentrację.  

niedziela, 13 maja 2012

Wysokie zwycięstwo nad Gwiazdą (młodzicy)

Niedziela, 13.05.2012 r., godz. 11:00, stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Gwiazda Bydgoszcz 4:0 (1:0)
Bramki dla Unii: Maciej Wojtecki '18, Wiktor Bąk '34, Mateusz Andrzejewski '36, Igor Jocz '48

    Wysokie zwycięstwo na własnym stadionie odnieśli młodzicy Unii Solec Kujawski. Początkowo mecz był wyrównany. Swoje okazje do zdobycia bramki miały obydwie drużyny. W miarę upływu minut to jednak zawodnicy z Solca osiągnęli wyraźną przewagę. W osiemnastej minucie meczu rzut wolny dla Unii. Po krótkim rozegraniu piłka trafiła pod nogi Macieja Wojteckiego - świetny strzał i piłka wpadła w samo okienko bramki Gwiazdy! 1:0 dla Unii. W pierwszej połowie próbowaliśmy jeszcze kilkukrotnie zagrozić bramce rywali, ale bez efektu. Do przerwy 1:0.

Walka od pierwszych minut.
                                                                               
Zamieszanie pod bramką Gwiazdy.
                                                                                  
Zagęszczony środek boiska.
                                                                                   
    Początek drugiej połowy nie pozostawił żadnych złudzeń która drużyna jest lepsza. Zaatakowaliśmy bardziej zdecydowanie, a przewagę szybko udało się udokumentować następnymi bramkami. W ciągu zaledwie dwóch minut najpierw Wiktor Bąk a następnie Mateusz Andrzejewski pokonali bramkarza Gwiazdy. Trzeba przyznać, że obydwu sytuacjach obrona gości popełniła bardzo duże błędy, a my potrafiliśmy z nich skorzystać. Kilka minut później czerwoną kartkę za zagranie ręką otrzymał jeden z naszych zawodników (wydaje mi się, że Michał Filipiak). Resztę spotkania trzeba było więc zagrać w osłabieniu. Nie przeszkodziło to jednak w zdobyciu przez Unię czwartej bramki. Ponownie wykorzystaliśmy niepewność obrońców Gwiazdy, a na listę strzelców wpisał się Igor Jocz. Takim też wynikiem zakończył się mecz. Brawa dla całej drużyny za ambicję i walkę do końca!


Zwycięstwo nad Krajną


Sobota, 12.05.2012 r., godz. 16:00, stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Krajna Sępólno Krajeńskie 3:1 (1:0)
Bramki dla Unii: Krzysztof Szkaradek '24, Valentin Dah '52, Sebastian Mędlewski '66 (karny)

         Upłynęło chyba kilkanaście lat, od czasu kiedy po raz ostatni gościliśmy przy ul. Sportowej  Krajnę Sępólno - mam na myśli oczywiście mecze ligowe. Gra zespołu który w tej rundzie wygrał pod rząd z Pomorzaninem Toruń, Włocłavią Włocławek i Pogonią Mogilno, a później pogubił punkty z LTP Lubanie czy z Legią Chełmża, stanowiła dla niejednego kibica niemałą zagadkę.
      Początek meczu dosyć nerwowy i ostry. Już w tej części spotkania nie brakowało żółtych kartek. Zawodnicy z Sępólna zagęścili środek pola i czekali na to co pokaże Unia. Doczekali się w 24 minucie meczu. Dośrodkowanie Valentina Daha w pole karne - ładny strzał Krzysztofa Szkaradka i 1:0 dla Unii! Kilka minut później nasi rywale zmuszeni byli do gry w dziesiątkę, po tym jak zawodnik Krajny - Bąkowski, otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Ale i to nie koniec wykluczeń! Jeden z zawodników z ławki rezerwowych gości krytykował sędziego na tyle "nieładnie", że otrzymał czerwoną kartkę i musiał udać się do szatni. W pierwszej połowie więcej można napisać o decyzjach sędziego niż o samej grze, ale trzeba przyznać, że brakowało dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Generalnie Unia posiadała optyczną przewagę, niemniej do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Z pewnością bolało...
                                                                     
          Początek drugiej połowy tylko potwierdził naszą przewagę. W 51 minucie meczu dośrodkowanie w pole karne w wykonaniu Valentina Daha, ale strzał Sebastiana Mędlewskiego poszybował ponad poprzeczką bramki gości. Minutę później strzał na bramkę oddał Jordan Bednarek, bramkarz odbił piłkę, ale wobec dobitki Valentina Daha był już bezradny - 2:0 dla Unii! Następne minuty mniej ciekawe. Przewaga należała do Unii, a goście dość nieśmiało starali się wyprowadzać kontry. W 66 minucie meczu w polu karnym Krajny sfaulowany został Szymon Raczyński. Rzut karny dla Unii. Do ustawionej na jedenastym metrze od bramki piłki podszedł Sebastian Mędlewski. Pewnie wykonany karny i 3:0 dla Unii.  Niespodziewanie cztery minuty później siły na boisku się wyrównały. Strzelec pierwszej bramki - Krzysztof Szkaradek - "zarobił" drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. 

Sebastian Mędlewski wykorzystuje rzut karny
                                                                         
             Na kwadrans przed zakończeniem spotkania miała miejsce taka oto sytuacja. Do piłki zagranej w pole karne Unii wystartował bramkarz - Mateusz Skibiński, oraz zawodnik Krajny. Golkiper pewnie - obiema rękoma złapał piłkę, ale atakujący przeciwnik zahaczył o niego i upadł na murawę. Sędzia wskazał "na wapno". No dobrze, gdybym siedział gdzieś daleko od tej sytuacji, nie widziałbym dokładnie, i miałbym wątpliwości to bym tego nie napisał. Ale, że widziałem to podzielę się swoją refleksją - to nie był błąd sędziego, to był jak to mawiał trener Wojciech Łazarek - WIELBŁĄD! Goście zamienili jedenastkę na bramkę. 3:1 dla Unii. W ostatnich minutach meczu nasz zespół miał okazję do zdobycia czwartej bramki, swoich sytuacji nie wykorzystali jednak: Wojciech Błaszczak, Valentin Dah oraz Mateusz Poczwardowski. Sędzia przedłużył drugą połowę spotkania o cztery minuty, niemniej wynik nie uległ zmianie.

Sama końcówka meczu.
                                                                
            W tabeli IV ligi kujawsko-pomorskiej bez zmian. Swoje mecze pewnie wygrały zarówno Pogoń Mogilno jak i Flisak Złotoria. Nasza strata do drugiego miejsca wynosi ciągle dwa punkty.
Skład Unii: Skibiński, Kacprzak, Rudziński, Winiecki, Grzelak, Mędlewski ('67 Poczwardowski), Szkaradek, Jaworski ('87 Jendrzejewski), Raczyński ('80 Błaszczak), Dah, Murach ('43 Bednarek)

niedziela, 6 maja 2012

Drużyny młodzieżowe ze zmiennym szczęściem...

W bieżący weekend  rywalizowały trzy drużyny młodzieżowe Unii Solec Kujawski.

 Najwięcej powodów do radości mieli na pewno juniorzy młodsi. Zawodnicy trenowani przez Krzysztofa Grzegorowskiego pokonali 4:0 (1:0) Grom Osie. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Bartosz Spaliński, Dawid Batkowski, Łukasz Jędrasik oraz Sebastian Jaszewski. Trener Unii podkreślił zaangażowanie i grę do końca całej drużyny. Brawo!
 W niewesołych nastrojach wrócili do Solca nasi młodzicy, którzy przegrali z Dębem Potulice 2:0 (1:0). Wynik nie odzwierciedlał jednak gry. Nasi zawodnicy mieli sytuacje do zdobycia bramki. Szkoda szczególnie niewykorzystanego rzutu karnego. Unia grała, a przeciwnik zdobywał bramki. Szkoda...
 O ostatnim spotkaniu jak najszybciej będą chcieli zapomnieć juniorzy starsi, którzy na własnym stadionie wysoko bo aż 5:1 (4:0) ulegli zespołowi Noteci Łabiszyn. Honorową bramkę dla Unii zdobył Maciej Jaśkiewicz.

sobota, 5 maja 2012

Unia - reaktywacja !

Sobota, 05.05.2012 r., godz. 16:00, stadion w Chełmnie
Chełminianka Chełmno - Unia Solec Kujawski 0:4 (0:2)
Bramki dla Unii: Raczyński '4, Szkaradek ' 27, Murach '74, Dah '88
 
       I o to chodziło! Wysokie, w pełni zasłużone zwycięstwo! Mecz w Chełmnie nie mógł się lepiej ułożyć dla Unieczki. Już w 4 minucie wywalczyliśmy rzut wolny w odległości dwudziestu kilku metrów od bramki gospodarzy. Po krótkim rozegraniu Szymon Raczyński silnym strzałem posłał piłkę w samo okienko bramki! Przepiękny gol! 1:0 dla Unii. Szybko stało się jasne, kto będzie dyktował warunki na boisku. Nasi zawodnicy osiągnęli wyraźną przewagę. Gospodarze próbowali odgryzać się jedynie przy okazji stałych fragmentów gry.  W 19 minucie powinno być 2:0 dla Unii, ale Valentin Dah przegrał bezpośredni pojedynek z bramkarzem Chełminianki. Sześć minut później ponownie rzut wolny dla Unii. Tym razem na bramkę strzelał Sebastian Mędlewski. Strzelił celnie, ale zbyt lekko aby zaskoczyć bramkarza. W 27 minucie golkiper Chełminianki był już bez szans. Dobre rozegranie na skrzydle, następnie zagranie z pola karnego do wybiegającego na pozycję Krzysztofa Szkaradka - pewny strzał z kilku metrów od bramki i 2:0! Po straconej bramce gospodarze przez kilka minut zagrali bardziej agresywnie i odważniej. Efektem niezły strzał zza pola karnego - który niewiele minął naszą bramkę, a także rzut wolny pewnie wybroniony przez Mateusza Skibińskiego. Niemniej zbyt agresywna gra nie wyszła Chełminiance na dobre. W 33 minucie drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał jeden z naszych przeciwników. Jeszcze przed przerwą kilka razy mogliśmy wykorzystać grę w przewadze, swoich okazji nie wykorzystali jednak: Bartosz Rudziński, Michał Murach, Marcin Grzelak czy ponownie Valentin Dah. Do przerwy 2:0 dla Unii. Nasza przewaga bardzo wyraźna, a prowadzenie mogło być jeszcze bardziej efektowne. Jako widza najbardziej (oprócz bramek oczywiście) cieszyła mnie duża liczba odbiorów, przechwytów - nie było dla nas straconych piłek.

Widok ze stadionu w Chełmnie
                                                                               
Prezentacja drużyn
                                                                           
        Po przerwie tempo wyraźnie siadło. Nie było już tylu składnych akcji co w pierwszej połowie spotkania. Początkowo mieliśmy delikatną przewagę. Niezła akcja Daha, oraz strzał Mędlewskiego nie przyniosły jednak rezultatu. W miarę upływu czasu niespodziewanie zaatakowała Chełminianka. W 57 minucie piłka wpadła nawet do naszej bramki, ale po strzale ze spalonego. Przyznam, że z wysokości trybun dość dziwnie wyglądała sytuacja, w której drużyna która prowadzi grę - gra w dziesięciu oraz przegrywa dwiema bramkami. Jeszcze w 61 minucie strzał z dystansu w wykonaniu zawodnika gospodarzy dobrze wybronił Mateusz Skibiński. Następne minuty to okres słabej gry obydwu stron. Wszelkie wątpliwości co do zwycięstwa Chełmnie zostały rozwiane w 74 minucie meczu. Rzut wolny w pobliżu linii autowej, w dość znacznej odległości od bramki wykonywał Michał Murach. Dośrodkowanie w pole karne minęło wszystkich zawodników i wpadło "za kołnierz" bramkarza! Sam się teraz zastanawiam czy to był strzał czy jednak dośrodkowanie... Ważne, że 3:0 dla Unii. Po tej bramce piłkarze z Chełmna rzucili się jeszcze do rozpaczliwych ataków, ale razili nieskutecznością. Unieczka natomiast wyprowadzała groźne kontry. Po jednej z nich w 88 minucie - Valentin Dah dopiął wreszcie swego i strzałem z kilku metrów posłał piłkę do bramki. 4:0 dla Unii! Sędzia doliczył do drugiej połowy trzy minuty, ale wynik nie uległ już zmianie. 

Gra w środku pola
            Nowy trener - Zbigniew Stefaniak, zaliczył wymarzony debiut. Niemniej sytuacja w pierwszej trójce tabeli IV ligi, nie uległa zmianie - zarówno Flisak, jak i Pogoń - wygrały swoje mecze. Nasza strata do drugiego miejsca wynosi dwa punkty.      
            Skład Unii: Skibiński, Grzelak, Rudziński, Kowalczyk ('80 Winiecki), Kacprzak, Jaworski, Mędlewski ('63 Poczwardowski), Szkaradek ('75 Ndao), Raczyński, Murach, Dah ('89 Błaszczak)

piątek, 4 maja 2012

Zmiana na stanowisku trenera Unii Solec

  Wszystko wskazuje na to, że blisko czteroletnia praca Dariusza Porbesa na stanowisku szkoleniowca Unii Solec Kujawski dobiegła końca. Decydujący wpływ na taki stan rzeczy miały zapewne ostatnie wyniki osiągnięte przez Unię. Według informacji podanej przez Express Bydgoski - nowym trenerem soleckiego zespołu zostanie Zbigniew Stefaniak. Warto zaznaczyć, że to były szkoleniowiec KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Wisły Płock a także drużyn z naszego regionu - Victorii Koronowo, Polonii Bydgoszcz czy Elany Toruń.
  Panu Dariuszowi Porbesowi należą się podziękowania za czas spędzony w naszym klubie. Najlepsze wspomnienia pochodzić będą na pewno z sezonu 2009/2010 kiedy to Unia Solec po raz pierwszy awansowała do III ligi. Przed nowym szkoleniowcem niełatwe zadanie objęcia drużyny w samym środku rundy. Bardzo szybko bo już jutro Zbigniew Stefaniak poprowadzi Unieczkę w meczu z Chełminianką.

czwartek, 3 maja 2012

Kryzys w pełni

Środa, 02.05.2012 r., godz. 17:00, Stadion OSiR w Solcu Kujawskim
Unia Solec Kujawski - Noteć Łabiszyn 2:2 (1:1)
Bramki dla Unii: Bartosz Rudziński - 2 ('28, '70), bramki dla Noteci: Piotr Mucha - 2 ('39, '67)
    Jeszcze dwa tygodnie temu można było całkiem optymistycznie rozpatrywać sprawę awansu Unii Solec do III ligi. Z taką grą jak w ostatnich kolejkach o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej nie ma jednak co marzyć. Mecz z Notecią Łabiszyn mógł być doskonałą okazją do rewanżu za przykrą wpadkę w Radziejowie. Zamiast tego była kolejna niemiła niespodzianka. Kibice Unii dali wyraz swojemu niezadowoleniu z ostatnich wyników, wywieszając transparent nawołujący trenera zespołu - Dariusza Porbesa, oraz jego doradców do odejścia z klubu.
     Początek meczu nieciekawy. Słoneczna pogoda sprawiła, że człowiek bardziej myślał o grillowaniu niż o piłkarskich zmaganiach. Pierwsza dobra sytuacja z naszej strony miała miejsce w 19-tej minucie meczu. Michał Murach ładnie minął obrońcę, wbiegł w pole karne - ale jego strzał na rzut rożny wybił bramkarz Noteci. W odpowiedzi goście z Łabiszyna przeprowadzili akcję po której strzał z narożnika pola karnego obronił Mateusz Skibiński. I wreszcie 28 minuta meczu. Rzut wolny z okolic narożnika pola karnego Noteci egzekwował Mateusz Poczwardowski. Do dośrodkowania najwyżej wyskoczył Bartosz Rudziński, który przytomnym strzałem głową pokonał golkipera gości. 1:0 dla Unii! Niestety nasi zawodnicy nie poszli za ciosem i nie zagrażali przez długi czas bramce przeciwnika. W 39 minucie atak zespołu z Łabiszyna -  zagranie w pole karne wykorzystał zawodnik Noteci który strzelił w kierunku naszej bramki. Mateusz Skibiński odbił piłkę, ale na dobitkę czekał już Piotr Mucha który trafił do pustej bramki i wyrównał wynik meczu. W zasadzie to była ostatnia ciekawa akcja w pierwszej połowie. Do przerwy zatem 1:1.
      W drugiej połowie przez dłuższy czas nie działo się nic nadzwyczajnego. Ze strony Unii tylko jedna sytuacja godna uwagi - niestety po dośrodkowaniu w pole karne minimalnie chybił Valentin Dah. W 67 minucie spotkania kontra Noteci - spore błędy naszej obrony oraz bramkarza i Piotr Mucha po raz drugi trafia do bramki Unii. 1:2. Po stracie bramki zawodnicy Unieczki szybko zabrali się do odrabiania strat. Na szczęście już po kilku minutach udało się zdobyć wyrównującego gola. Po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w pole karne Bartosz Rudziński, strzałem głową zdobył drugą bramkę dla Unii. 2:2! Następne minuty to okres przewagi naszego zespołu, brakowało jednak skuteczności w sytuacjach podbramkowych. Swoich sił próbowali: Sebastian Mędlewski, Krzysztof Szkaradek i ponownie Bartosz Rudziński. Wszystko niestety bez skutku. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Radości z remisu nie krył Dariusz Kołacki - trener Noteci, który w swojej karierze trenerskiej ma także pracę z Unią Solec. W naszym zespole wynik remisowy nikogo rzecz jasna nie usatysfakcjonował. Po 23 kolejkach IV ligi kujawsko-pomorskiej, Unieczka traci dwa punkty do wicelidera ze Złotorii oraz siedem punktów do lidera z Mogilna.  
        Skład Unii: Skibiński, Dah, Ndao ('60 Błaszczak), Murach ('69 Jaworski), Jendrzejewski ('69 Szkaradek), Kacprzak, Raczyński, Kowalczyk, Poczwardowski ('52 Mędlewski), Rudziński, Grzelak,